Sunday, January 27, 2013

A Wooden Fruit Box Makeover - Przemiana drewnianej skrzynki na owoce



Fluffy toys finally have their place at our home! As I have some more ideas for new patterns, I had to think about storage space. I had a wooden fruit box which could be turned into a nice shelf.

Mięciutkie zabawki w końcu mają swój dom! Mam jeszcze parę pomysłów na nowe zabawki, więc czas pomyśleć nad miejscem dla nich. Miałam drewnianą skrzynkę po owocach, którą można łatwo zmienić w taką półkę.


I painted my box with white paint but you can leave it as is and just hang it on the wall. I used some paint that was left after redecorating of our flat.

Pomalowałam moją skrzynkę, ponieważ była zrobiona ze zwykłej sklejki. Można je zostawić surowe i powiesić od razu na ścianie. Farba, którą wykorzystałam, to resztki z remontu mieszkania;)


It took me maybe 40 minutes to make the shelf. The most time consuming thing was drawing a pattern.

Zrobienie półki zabrało mi jakieś 40 minut (nie licząc schnięcia farby). Najbardziej czasochłonną rzeczą było rysowanie wzorków.


I used paint markers to draw some circles on two sides of the box.

Do narysowania kółek użyłam markerów z farbą.


Tadam - the shelf is ready. It hangs among pictures and it looks well as its size is similar to the photo frames that hang around it.

Tadam - półka gotowa. Wisi między zdjęciami i fajnie wygląda, ponieważ jej rozmiar jest podobny do rozmiarów ramek, które jej towarzyszą na ścianie.


I took the box down and as you can see it also looks good as a storage box. What do you think?

Skrzynka dobrze wygląda też w pozycji horyzontalnej:) Mieści więcej zabawek i można ją postawić na jakiejś szafce czy półce. Jak Wam się podoba?

Saturday, January 26, 2013

I'm nuts about you



It's not a good time of the year for your health - everybody was, is or will be down with the flu. In the morning when I usually prepare breakfast for my ill husband and one day I left him some food and an apple with attached message "You're the apple of my eye". He liked it and encouraged me to make more labels. The texts are well known phrases but I designed the labels by myself.

Obecna aura nie sprzyja zdrowiu - każdy albo miał, ma albo będzie miał grypę/anginę. Rano zazwyczaj przygotowuję śniadanie choremu mężowi i pewnego dnia dołączyłam do jabłka karteczkę z napisem "You're the apple of my eye" ("Jesteś moim oczkiem w głowie"). Kartka mu się spodobała i zachęcił mnie do zrobienia innych etykietek. Teksty są w jęz. angielskim - nie wymyśliłam jedzeniowych wyznań miłosnych po polsku;) Zwroty są znane, sama jednak zaprojektowałam etykietki.

The apple left for my husband:)
Such messages make casual fruit an extraordinary gift for someone special. For me they're better gifts than a box of chocolates. I printed the labels, but you can make them using different colourful papers and nice calligraphy.

Takie wiadomości zmieniają zwykłe owoce w oryginalne prezenty dla wyjątkowych osób. Jak dla mnie to są lepsze prezenty niż bombonierka. Sama wydrukowałam swoje etykietki albe można równie dobrze wykorzystać kolorowe papiery i z nich zrobić karteczki.


If you like my labels you can download the pdf file here and print the labels. I used some tape and glue to attach the labels to fruit.

Jeśli podobają się Wam moje etykietki, to możecie ściągnąć plik pdf tutaj i wydrukować etykietki. Do przyczepienia użyłam taśmy i kleju.


I have one more idea in my head but I haven't had time to make it yet. If you like these designs come back in a few days and you will see what I'm up to.

Mam jeszcze jeden pomysł na etykietki, ale nie zdążyłam go zrealizować. Jeśli jesteście ciekawi projektu, to zajrzyjcie za parę dni;)


With such weather and minus temperatures outside it's a good idea to eat some fruit, make hot chocolate (like this), take a blanket and read a good book:) I Can't wait!

Z taką pogodą i ujemnymi temperaturami na zewnątrz, dobrym pomysłem są wzmacniające owoce, gorąca czekolada (jak ta tutaj), ciepły kocyk i dobra książka. Nie mogę się doczekać!



Tuesday, January 22, 2013

My Special Cage ♥ - ♥ Wyjątkowa klatka



I dreamed about a trip to London for a long time. It was 2005 then:) My best friend, Tala, was working there, I got my first full-time job in Poland, so I knew that my first holidays would be in the capital of Great Britain. Together we spent two months planning my weekend in London. I had some places which I wanted to visit, Tala also had some surprises for me. Although I spent only 60 hours in London, they were one of the best hours of my life:) I slept maybe for 6, taking advantage of every moment of being in this great bustling city.

Długo marzyłam o wycieczce do Londynu. Był rok 2005, moja najlepsza przyjaciółka, Tala, pracowała tam w tym czasie, ja dostałam moją pierwszą prawdziwą pracę w Polsce i wiedziałam, że pierwsze wakacje spędzę w stolicy Wielkiej Brytanii. Raem z Talą spędziłyśmy dwa miesiące na planowaniu weekendu w Londynie. Miałam miejsca, które chciałam odwiedzić, Tala też miała przygotowane niespodzianki. Chociaż miałam spędzić w Londynie 60 godzin, były to jedne z nafajniejszych godzin w moim życiu:) Przespałam jakieś 6, ciesząc się każdym momentem spędzanym w tym niesamowitym mieście.


As I'm interested in history of art, I loved all the museums we visited with Tate Modern being my favourite one. I've been in London several times since then, and Tate Modern is the place I always want to visit. It's so inspiring! The place where I think I would spend a lot of time is at the banks of the Thames which are especially magical in autumn, covered with yellow leaves of the trees.

Interesuję się historią sztuki, więc podobały mi się różne muzea, które odwiedziłam, jednak najlepszym było Tate Modern. Od tego czasu byłam w Londynie parę razy i Tate Modern jest zawsze na liście do odwiedzenia. Jest to miejsce niesamowicie inspirujące! Innym miejscem, w którym mogłabym spędzać dużo czasu są brzegi Tamizy,  które są szczególnie wyjątkowe jesienią, kiedy chodniki są pokryte żółtymi liścmi.
 

When walking around Notting Hill we reached Portobello Road - a street with stalls selling fruit and spices from all around the world, clothes, jewelery, antiques. With the smell of pancakes and live music, it was also one of my favourite places as it was so much different from the city center.
When I saw this bird cage I immediately knew I have to buy it. It isn't big but it's quite heavy (I didn't mind it, although there were strict weight limits at the airport). I bought it around noon and was walking with it around the whole city - from Notting Hill to Greenwich which was the last point before going home for dinner and heading back to the city for a night stroll:) In a café an elderly man asked me what animal am I going to keep in this cage. It was funny because he thought it's for a mouse:)

Chodząc po Notting Hill, dotarliśmy do Portobello Road, ulicy pełnej straganów z owocami i przyprawami z całego świata, ubraniami, biżuterią, antykami. Zapach naleśników, wspaniała muzyka tworzyła tam niepowtarzalny klimat, zupełnie inny od tego w centrum miasta. 
 Kiedy zobaczyłam stylową klatkę, wiedziałam, że muszę ją mieć. Nie jest ona za duża, ale swoje waży (nie przejęłam się limitem wagowym bagażu;). Kupiłam ją około południa i zwiedziłam z nią całe miasto - od Notting Hill po Greenwich, które było ostatnim punktem przed obiadem w domu i ponownym wyjściem w miasto na nocny spacer. W jednej kawiarni starszy pan zapytał mnie jakie zwierzę mam zamiar trzymać w tej klatce. Było to zabawne, ponieważ myślał, że będę w niej hodować myszy:)



When I came back to Poland I ordered a fish tank that fitted the cage perfectly and I kept a fish in it. It looked awesome but I guess it was too small for a fish so I bought a bigger fish tank and the cage serves as lantern with different candles. It gives light and warmth to the room and brings back memories of a great trip. 

Kiedy wróciłam do Polski, zamówiłam u szklarza akwarium na wymiar do klatki i trzymałam w nim rybkę. Wyglądało super, jednak stwierdziłam, że rybka ma za ciasno. Kupiłam większe akwarium, a klatkę zmieniłam w lampion z różnymi świeczkami wewnątrz. Dzięki temu daje ona przyjemne światło i ciepło oraz przywodzi wspomnienia wspaniałej wycieczki.

Sunday, January 20, 2013

Clyde, the Wild Wild West Cat - Clyde, dziki kot na Dzikim Zachodzie



Clyde was supposed to be a pretty kitten wearing a flowery dress. Due to my sewing skills he became a wild wild west cat. If you need a bad boy or a sheriff, Clyde is a good choice.

Clyde miał być milutkim kotkiem w kwiecistej sukience. Moje krawieckie umiejętności jednak zweryfikowały tę wizję i tak powstał dziki kot z dzikiego zachodu:) Jeśli potrzebny Wam bandyta lub szeryf, Clyde będzie świetnym wyborem.


Like in Aldona, the owl project, I started with some sketches in my "ideas notebook"*. Next I drew all the parts and transferred them to canvas. I made Clyde's face with blue threads before stuffing him.

Podobnie jak przy robieniu Aldony, zaczęłam od paru szkiców w moim "zeszycie od pomysłów"*. Następnie narysowałam poszczególne części na kartce i przeniosłam je na płótno. Zanim wypchałam Clyde'a, wyszyłam my buźkę niebieską muliną.


I like this design and I think I'll produce more friends for Clyde so he won't be alone in the town:)

Ten projekt bardzo mi się spodobał i myślę, że wyprodukiję więcej przyjaciół dla Clyde'a, żeby nie musiał sam rządzić w mieście.


All villains are afraid now as there is a new sheriff! As you can see this poor mouse didn't have any chances to escape:) When Clyde has done his job, he can relax.

Złoczyńcy już się boją, ponieważ przybył nowy szeryf! Jak widać, nawet biedna mysz nie miała szansy na ucieczkę. Po wykonanej pracy, Clyde może odpocząć.


It's great fun to make such a cutie. I didn't attend any sewing course, I learned by myself how to do different things. I've only read the sewing machine's manual and taken a closer look at some toys I have.

Robienie takich cudeniek jest fajną zabawą. Nie uczestniczyłam w żadnym kursie szycia, jak na razie sama zdobywałam wiedzę. Przeczytałam jedynie instrukcję mojej maszyny i przyjrzałam się bliżej zabawkom, które mam w domu.


Such toys can make a nice decoration but could also be a great personal gift. If you don't have any ideas for a toy you can just google some soft toy patterns and make a nice surprise for your kiddos or friends:)

Takie zabawki mogą być fajną dekoracją, ale również wspaniałym i osobistym prezentem. Jeśli nie macie pomysłów na zabawki wystarczy odwiedzić google, gdzie można znaleźć mnóstwo darmowych wykrojów i zrobić niespodziankę swoim dzieciom lub przyjaciołom:)


*There are more creatures waiting to be made, so stay tuned!
*Jest tam więcej szkiców innych postaci, więc zaglądajcie!

Saturday, January 12, 2013

Choco Love



This week I got ill and I'm feeling cold all the time. I was thinking what to do to get warm and I've figured it out - hot chocolate! I had wanted to make a chocolate spoon for some time and here was the perfect occasion.

W tym tygodniu rozchorowałam się i wciąż jest mi zimno. Myślałam jak się rozgrzać i w końcu wykombinowałam - gorąca czekolada! Od jakiegoś czasu chciałam zrobić czekoladowe łyżki i teraz nadarzyła się idealna okazja.


I don't have any chocolate molds or silicon form but I thought the cupcake form would work. The only thing you have to do is to put a tiny coat of vegetable oil so that the chocolate won't stick to the form.

Nie posiadam formy silikonowej czy  do czekolady, ale założyłam, że forma do babeczek zadziała;) Jedną rzecz o której trzeba pamiętać, to nasmarowanie jej olejem roślinnym, żeby czekolada się nie przykleiła na dobre.


I looked inside my cupboards and collected all the things that could be added to the chocolate. This was an experiment so I wanted to try different kinds of choco spoons to see which ones would work best.

Zajrzałam do szafek i wyjęłam wszystko, co nadawało się do dodania do czekolady. Jako, że był to eksperyment, chciałam zrobić różne rodzaje łyżek i sprawdzić, które są najpyszniejsze.


Put a metal bowl with a splash of milk and chocolate over a pot with boiling water. Stir the melting chocolate from time to time and after a few minutes your chocolate should be ready to fill in the forms. Before doing that you can put different things into the forms.

Metalową miseczkę z czekoladą i odrobiną mleka postawiłam na gotującej się wodzie. Od czasu do czasu mieszałam czekoladę i po paru minutach była gotowa. Zanim wlałam ją do foremek,  dodałam do nich różne pyszności.


When the forms are filled with chocolate, you can insert the wooden spatulas. I made a simple scaffolding to prevent the spatulas from falling. Leave the spoons for two or three hours in a room temperature. You can put them to the fridge but just for a few minutes.

Kiedy foremki były wypełnione czekoladą, wsadziłam do nich drewniane szpatułki. Zrobiłam też proste rusztowanie, żeby się nie wykrzywiały. Tak przygotowaną czekoladę należy zostawić na dwie - trzy godziny (aż czekolada porządnie stwardnieje) w pokojowej temperaturze. Można też włożyć formę na chwilę do lodówki.
I want to give three chocolate spoons as gifts, that's why I wrapped them. If you like the labels you can download them here.

Trzy łyżki miały być prezentami, więc je zapakowałam odpowiednio. Jeśli podobają się Wam etykietki, to możecie jeściągnąć tutaj
 

Papa Olaf, the moose, explains what to do next:) I got the moose from my friend, Ula, you can find more of her works here. I love his Scandinavian sweater!

Papa Olaf, dumny łoś, wyjaśnia co dalej zrobić:) Łoś ręcznie robiony przez koleżankę Ulę. Możecie znaleźć jej prace tutaj (jest jeszcze parę cudownych łosi do kupienia!!!). Uwielbiam skandynawski sweter Papy Olafa!


I made a few kinds of chocolate spoons by adding different things to the melted chocolate. I guess you can add whatever you want and make your perfect combination. I know I will try adding Nutella and I'd like to try some coconut. What about you? What would be your choice?

Zrobiłam kilka rodzajów łyżek z różnymi dodatkami w stopionej czekoladzie. Dodać można wszystko i stworzyć idealną dla siebie kombinację. Wiem już, że w przyszłości spróbuję dodać Nutelli oraz kokosu. A co z Wami? Jakieś propozycje?



My husband was the very first person to try my hot chocolate. It was the one with marshmallows. He drank it within a few seconds and loved it! The best recommendation you could get:)

Mąż był pierwszą osobą która spróbowała gorącej czekolady mojej produkcji:) To była taka, do której dodałam pianki. Wypił ją w ciągu paru sekund i od razu polubił. Wiadomo, przez żołądek do serca:)


Tuesday, January 08, 2013

Painted stones - Malowane kamienie



After seeing different images of painted stones and pebbles I wanted to paint some of my own. I went for a short walk and brought home a few pebbles and stones.

Po obejrzeniu obrazków w internecie pokazujących pomalowane kamyczki i kamienie, chciałam sama pomalować jakieś. Udałam się więc na krótki spacer i przyniosłam do domu potrzebny materiał.


I took different things which I thought would be good to paint on stones, such as acrylic paint, corrector pen and nail polish.

Pozbierałam różne rzeczy, które jak mi się wydawało będą się nadawać do malowania po kamieniach. Przyniosłam: farbę akrylową, korektor, lakier do paznokci.


As I discovered, it is much more difficult to draw small details on stones then on paper as their surface is not smooth. I did my best but I'm not completely satisfied with the results.

Jak się przekonałam malowanie małych detali na kamykach nie jest takie proste jak na papierze, ponieważ ich powierzchnia nie jest gładka. Starałam się jak mogłam, ale jestem średnio zadowolona z efektu końcowego.


What can you do with your stones? Of course you can admire your art or display them on the fireplace. You can use them outside on a tablecloth so that it won't fly away:) But the idea which I liked the most is the one you can see below.

Co takiego można zrobić z takimi kamykami? Oczywiście można je podziwiać albo ustawić na kominku. Można też użyć ich na zewnątrz do przytrzymania obrusu, żeby nie odleciał. Pomysł, który mi się spodobał najbardziej możecie zobaczyć poniżej:)


What do you think about such a candle holder? It's a great idea for wine glasses which are left from a whole set:)

Jak wam się podoba taki świecznik? Jest to fajny pomysł na wykorzystanie kieliszków, które zostały z kompletu:).

Sunday, January 06, 2013

The Need for Color: Bracelet DIY - Potrzeba koloru: Bransoletka DIY



Winter has come back. It started snowing around noon and everything is white again. With the grey weather outside, I feel the desperate need for color. With that an idea for a feature came to my mind.

Zima wróciła. Zaczęło padać koło południa i jest znowu biało. Przy szarej i ponurej pogodzie na zewnątrz, odczułam wielką potrzebę czegoś kolorowego. Tak pojawił się pomysł na nowy cykl:)


I found a small orange purse and my summer nail polish. Two things that bring warmth to these cold winter days. As I don't have any orange or coral jewellery I decided to make a quick DIY and turn one of my black wooden bracelets into an edgy one.

Znalazłam małą pomarańczową torebkę i mój wakacyjny lakier do paznokcji. Dwie rzeczy, które dzięki kolorom, przyniosły trochę ciepła na te zimowe dni. Nie posiadam (o dziwo!) żadnej pomarańczowej czy koralowej biżuterii, więc zdecydowałam się na szybkie DIY, by zmienić jedną czarną drewnianą bransoletkę w taką bardziej na topie.


I started by making triangles on a bracelet with tape strips. You have to make sure that the tape sticks firmly to the surface of your bracelet.

Najpierw zakleiłam bransoletkę tak, by zostały tylko trójkąty. Trzeba zwrócić uwagę, żeby taśma dokładnie przylegała do powierzchni bransoletki.


Next paint the triangles with your nail polish. I used two layers as the black paint was still visible with one layer of my new vibrant color :)

Następnie pomalowałam trójkąty lakierem. Użyłam dwóch warstw, ponieważ czarna farba prześwitywała po jednej warstwie.


I left the bracelet for a few hours to let the nail polish dry. Then I got rid of the tape and the bracelet is ready to wear. Easy, isn't it?

Zostawiłam bransoletkę na parę godzin, żeby dokładnie wyschnęła.


Saturday, January 05, 2013

Aldona the Owl - Sowa Aldona



After visiting my friends who sew beautiful things, I took out my sewing machine, the one I got from my mother. It's old but it's in good condition. First I took a look at the manual as I didn't remember a few details, then I tried to sew some cloth pieces, and when I was sure I knew what I was doing I made Aldona the owl.

Po odwiedzinach u koleżanek, które szyją piękne rzeczy, wyciągnęłam moją maszynę, którą dostałam od mamy. Maszyna jest stara, ale działa całkiem nieźle. Na początku musiałam zajrzeć do instrukcji, ponieważ nie pamiętałam paru szczegółów. Spróbowałam najpierw zszyć parę szmatek i kiedy już byłam pewna, że wiem co i jak, pozszywałam Aldonę.


However, before I turned the machine on, I spent two days preparing for my work. I drew Aldona on the piece of paper and then cut all the pieces in the flowery cotton and felt. Aldona's eyes, beak, hearts and brown front are hand sewn.

Zanim uruchomiłam maszynę, spędziłam dwa dni na przygotowaniach do mojej pracy. Narysowałam Aldonę na papierze, powycinałam jej części ciała z kwiecistej bawełny i filcu. Oczy Aldony, dziób, serduszka i brązowy przód przyszyłam ręcznie.


While sewing I saw that I have to change the shape of my owl's wings and legs - just to make it possible to turn them to the right side. I like how the owl-pillow turned out even if it's not perfect. Remember it's my first sewing project:)))

W trakcie szycia zdecydowałam zmienić też kształt skrzydełek i nóżek - żeby było można swobodnie obrócić je na prawą stronę. Podoba mi się jak wyszła sowa poduszka chociaż nie jest idealna. Pamiętac należy, że to pierwszy taki projekt w moim wykonaniu :)))


Aldona now sits proudly on the old chest in our hall and she welcomes our guests;) The old wooden chest is a present from my grandmother who was once at a flea market in Wrocław. She saw a man who was selling books but instead of buying a book from him she bought the chest in which he kept his books. I love it very much because it's over 100 years old and it serves as an original decoration of the hall. It also makes a perfect seat when you want to take your shoes off.

Aldona siedzi dumnie na starej skrzyni w przedpokoju, gdzie wita gości. Stara drewniana skrzynia jest prezentem od babci, która była kiedyś na pchlim targu we Wrocławiu. Zobaczyła tam pana, który sprzedawał książki, zamiast jednak kupić książkę, kupiła skrzynię, w której trzymał towar. Kufer bardzo mi się podoba ponieważ ma ponad 100 lat i jest oryginalną dekoracją przedpokoju. Jest również idealny, żeby usiąść kiedy ktoś chce założyć buty.